Większość osób sądzi, że jeżeli zbieramy nasionka do siewu ze zbiorów, jakie były obfite, to również wyhodowane z nich materiały sienne będą dobrej jakości. Niestety nie zawsze tak jest, gdyż zdarza się, że nie znamy wszystkich szczegółów dotyczących pierwotnych nasion.

Dla przykładu jeżeli na ich opakowaniu był umieszczony symbol „F1”, to z pewnością nie zaleca się siać jakichkolwiek nowych roślin, ponieważ oznakowanie „F1” oznacza, że nasiona powstały z krzyżówki dwóch najwyższej jakości odmian.

To z nich uzyskujemy najładniejsze kwiaty czy też dorodne owoce. Niestety ich mankamentem jest to, że są to roślinki jednoroczne. Inaczej mówiąc gromadzenie nasion z takiego siewu jest naprawdę niecelowe.

Zainteresował Cię opisywany wątek? Nie zwlekaj, tylko przeczytaj nowy tekst (https://artimbo.pl/slupki,g46.html), który na pewno niezwykle Cię zaciekawi. Zobacz!

Gdy czytamy etykietkę, warto także zwracać uwagę na to, czy są to nasiona krajowe czy też zagraniczne. Istnieje znaczna grupa ogrodników, która uprawia wyłącznie nasiona krajowe, ponieważ ma gwarancję, że powstały one w doskonale nam znanych warunkach klimatycznych.

W sklepach ogrodniczych możemy kupić różnego typu nasiona: inkrustowane, standardowe, otoczkowane czy też na taśmie. Wszystkie z nich mają swoje wady i zalety. Te naturalne są przeważnie bardzo niewielkie, więc należy je wysiewać dość gęsto. Potem natomiast konieczne jest przerywanie. Te inkrustowane i otoczkowane są nakryte zaprawą, która zawiera różnego typu nawozy. Są o wiele bardziej wydajne (są droższe, ale wysiewa się ich mniej), jednak ich wadą jest wymóg utrzymywania stałej wilgoci ziemi.

Bardzo często wykorzystywane są natomiast nasiona oferowane na taśmie. W tym wypadku także musimy zagwarantować właściwą wilgotność gleby, jednak nie musimy już myśleć o precyzyjnych odstępach.